Poniedziałek, 29.4.2024
Name days: Bogusław / Katarzyna / Robert
Idź do strony głównej Zespół Szkolno-Przedszkolny im. J. Korczaka w Kotowiecku

Zespół Szkolno-Przedszkolny im. J. Korczaka w Kotowiecku

„Wiwat król! Wiwat konstytucja! Wiwat wszystkie stany!”

Wersja do wydrukuWyślij znajomemuWersja PDF

Słowa entuzjazmu ludu XVIII - wiecznego wdzięcznego za ustanowienie Uchwały Rządowej stały się hasłem szkolnych obchodów 223. rocznicy uchwalenia konstytucji 3 maja. Z tej okazji uczniowie naszej szkoły pod kierunkiem polonistki przygotowali przedstawienie.

Cisza. Na scenę wchodzi czas, który zawsze gna do przodu, dzisiaj robi wyjątek i zabiera publiczność w wiek XVIII do Warszawy, abyśmy wyciągnęli naukę na przyszłość. W oddali słychać tykania zegara… Na scenę wchodzi król Stanisław August Poniatowski, posłowie ze stronnictwa patriotycznego i konserwatywnego. Ci pierwsi chcą reform w państwie, ale ich przeciwnicy ciągle mówią „Liberum veto, czyli nie pozwalam”. Po chwili wszyscy są świadkami konsekwencji tych działań, ponieważ za carycą Katarzyną, królem Fryderykiem i cesarzem Józefem wbiega król Polski, uniżony wobec sąsiednich mocarstw Rosji, Prus i Austrii podpisuje I traktat rozbiorowy. Czas informuje, że jest pamiętny rok 1791. Posłowie jadą na świąteczny wypoczynek, tymczasem stronnictwo patriotyczne planuje spotkać się 3 maja w Zamku Królewskim, by podczas obrad sejmu wprowadzić reformy w kraju w tajemnicy przed ich przeciwnikami. Ranek 3 maja 1791 roku. Marszałek otwiera obrady sejmu. Posłowie proponują zmiany m.in. równość dla wszystkich stanów, zniesienie zasady liberum veto, zwiększenia liczebności armii, dziedziczność tronu. Są to postulaty przede wszystkim mieszczan, których z serdecznością przyjmuje król. Stanisław August Poniatowski zatwierdza zmiany i podpisuje konstytucję (drugą na świecie, a pierwszą w Europie) – zbiór praw, które od tej pory mają obowiązywać w Polsce. „Wiwat król, wiwat konstytucja, wiwat wszystkie stany!” – rozlegają się okrzyki radości, tłum śpiewa „Witaj majowa jutrzenko”. Obrady sejmu kończą się i rząd wraz z ludem udaje się do katedry św. Jana podziękować Bogu za konstytucję. Na scenę wchodzą państwa zaborcze i grożą państwu polskiemu widząc podpisany akt Ustawy Rządowej. Znowu pojawia się czas. Wracamy do teraźniejszości, ale uosobiony władca każdej chwili ostrzega młodych ludzi, że kłótnie i spory nie prowadzą do jedności, a kształt i losy naszego narodu zależą właśnie od nich. Czas i mieszczanka z XVIII wieku śpiewają piosenkę „Tu wszędzie jest moja ojczyzna”.

Na zakończenie polonistka wygłosiła „Mini wykład o maksi sprawie, czyli o ubiorze w XVIII wieku”. Uczniowie naszej szkoły dowiedzieli się jak ubierali się monarchowie, szlachta i mieszczanie, już wiedzą co to był kołpak z sobolego futra i kto zakładał pończochy.

Mamy nadzieję, że kolejna lekcja historii będzie skrzętnie przechowywana w sercach młodych Polaków. (U.A.)

Galeria Zdjęć